Elwira i Michał - sesja w Tatrach
Początek sesji — słoneczna strona Tatr
Elwira i Michał rozpoczęli swoją sesję ślubną po słowackiej stronie Tatr. Wczesne popołudnie przyniosło przepiękne światło, a zielone polany odsłaniały zapierające dech panoramy. W takiej scenerii wszystko wydawało się lekkie i proste — ich uśmiechy, spojrzenia, czułość. Zdjęcia z tej części to ciepła opowieść o bliskości i radości bycia razem.
Zmiana scenerii — Kasprowy Wierch i niespodziewana pogoda
Gdy sesja przeniosła się na Kasprowy Wierch, pogoda zaskoczyła wszystkich. Przyszło załamanie – gęsta mgła, chłód i wiatr. Ale zamiast się wycofać, Elwira i Michał pokazali, że nie trzeba idealnych warunków, by powstały mocne, prawdziwe zdjęcia. W tej surowości krajobrazu i pogody było coś wyjątkowego — ich czułość i obecność nabrały jeszcze większego znaczenia.
Historia z HAPPY ENDEM
Ta sesja to dowód na to, że nawet kiedy plan się zmienia, można z tego wyciągnąć coś pięknego. Ich zdjęcia z Kasprowego mają w sobie klimat opowieści o miłości, która nie potrzebuje perfekcji — tylko obecności drugiej osoby.
 




























